80 WYDANIE TYGODNIKA MIERNICZO-GEODEZYJNEGO 20-11-2022 GODZINA 10 NIEDZIELA

Kolejny, już 80-ty odcinek ,,Kawy z mierniczym” rozpoczął się punktualnie o godz. 10.00 w dniu 20.11.2022 r. –  jak zawsze w niedzielę.

    W tej edycji programu udział wzięli: Krzysztof Szczepanik- red. prowadzący, Leszek Piszczek – red. naczelny, Sławomir Barasiński – przewodniczący OZZG, Bogdan Zieliński – pokrzywdzony przez system geodezyjny oraz mierniczowie: Waldemar Czarnecki, Sebastian Staszak, Łukasz Zacharczuk, Jarosław Bartczak, Renata i Jacek Panchyrz.

    Jak co tydzień temat ,,Co ciekawego zdarzyło się w minionym tygodniu ?” zreferował  Leszek Piszczek wymieniając pojawienie się na rynku nowego, zaawansowanego technologicznie odbiornika geodezyjnego, następnie zwięźle omówił treść listów nadesłanych do redakcji.

W dalszej części programu Sebastian Staszak przedstawił problem z jakim musiał się zmierzyć, gdy odmówiono mu udostępnienia pełnych danych geodezyjnych niezbędnych do wykonania zgłoszonej pracy. Zdesperowany  mierniczy napisał skargę w tej sprawie do ŚWINGiK-a, który skargę odrzucił i przyznał rację organowi na który się skarżono. W tej kwestii wypowiadali się uczestnicy programu. W swoich wystąpieniach podkreślali brak zrozumienia dla stanowiska skarżonego organu ale przede wszystkim zdumiewającą jest postawa ŚWINGiK-a w przedmiotowej sprawie. Na koniec omawiania tego wątku padło stwierdzenie, że należy  skierować do GGK skargę na Śląski WINGiK.

     Następnie  Jarosław Bartczak przedstawił problem z ośrodkiem w Radziejowie, gdzie otrzymał negatywny protokół weryfikacji a jedynym zarzutem Weryfikatora była niezgodna z bazą BDOT500 nazwa operatora sieci. Okazało się, że w międzyczasie, już po wydaniu Mierniczemu materiałów ośrodek w Radziejowie zmienił w swoich bazach nazwę operatora i teraz brak mu spójności. Jest to kolejny przykład na obarczanie geodetów- mierniczych  obowiązkami jakie spoczywają na organie, bo przecież to on prowadzi bazy jest odpowiedzialny za ich aktualność. 

     Główny temat programu czyli zasadność prowadzenia oraz wiarygodność baz BDOT500 był omawiany w następnej kolejności. Temat rozległy i ciekawy rozpoczął Leszek Piszczek prezentując wykaz obiektów budowlanych nie podlegających inwentaryzacji w prawie budowlanym. Okazało się, że jest spory zbiór obiektów nie objętych obowiązkiem inwentaryzacji. Z kolei przepisy geodezyjne nakładają na nas obowiązek pomiaru obiektów i szczegółów terenowych nawet tych nie wymienionych w prawie budowlanym, ale tylko w zakresie aktualizacji. Powoduje zamieszanie w teorii i praktyce pomiarowej, gdy jedna działka jest zaktualizowana a sąsiednia przedstawia sytuację sprzed 50 lat.  Dyskusja w studiu toczyła się  głównie wokół  tematu genezy i technologii powstania bazy BDOT500, jej dokładności i wiarygodności. Zwrócono również uwagę na brak aktualności bazy BDOT500 i niemożność jej  zapewnienia. To co wydaje się najważniejsze – jej utrzymanie generuje wysokie koszty obciążające budżety starostw i Państwa. Nasuwa się więc podstawowe pytanie o zasadność i sens prowadzenia BDOT-u w odniesieniu do jej rzeczywistej przydatności i jakości oraz nieuzasadnionych wysokich kosztów. To co powiedziano w dyskusji doskonale zilustrował i potwierdził  fragment bazy BDOT500 z terenu Przewodowa, który udostępnił na ekranie Krzysztof Szczepanik. Wobec powyższego może już czas poważnie zastanowić się nad zasadnością istnienia takiego ,,BZDET-u”.

     Redakcja serdecznie zaprasza na 81 wydanie ,,Kawy z mierniczym”. Jak zawsze czekają ciekawe tematy bez cenzury. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *